Giacomini Budowlani Toruń odnieśli szóste zwycięstwo w tym sezonie.
15 lutego 2017 19:24
Giacomini Budowlani Toruń odnieśli szóste zwycięstwo w tym sezonie. Podopieczne trenera Nicoli Vettoriego na własnym parkiecie zaskakująco łatwo, bo w trzech setach, poradziły sobie z wyżej notowaną drużyną polskiego Cukru Muszynianki i zapisały na swoim koncie niezwykle cenne trzy punkty.
Początek spotkania był wyrównany, ale stosunkowo szybko inicjatywę na boisku zaczęły przejmować muszynianki. Sygnał do ataku dała im Marina Cvetanović, a po błędnym zbiciu Patrycji Polak różnica pomiędzy oboma zespołami wzrosła do czterech oczek. Wówczas o czas dla Budowlanych poprosił Nicola Vettori. Przyniósł on efekt, bowiem dobra gra torunianek w bloku w połączeniu z pomyłką w ataku Magdaleny Wawrzyniak sprawiła, że na świetlnej tablicy pojawił się remis. W kolejnych minutach obie drużyny grały zrywami. Po zbiciu Aleksandry Wójcik przyjezdne odskoczyły na trzy oczka, ale po chwili sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Ich błędy w połączeniu z asem serwisowym Eweliny Ryznar spowodowały, że to beniaminek był w znacznie lepszej sytuacji, wkraczając w decydującą fazę premierowej odsłony. W końcówce podopieczne Ryszarda Litwina nie znalazły skutecznej recepty, by wrócić do gry. Nie potrafiły też zatrzymać w ataku Rebeki Pavan, która była motorem napędowym Budowlanych, prowadząc ich do sukcesu (25:20).
W drugiego seta lepiej weszły muszynianki, które między innymi po asie serwisowym Wawrzyniak uciekły rywalkom na trzy oczka, ale po raz kolejny nie były w stanie utrzymać wypracowanej przewagi. Gospodynie przy zagrywce Polak nie tylko odrobiły straty, ale same odskoczyły od przyjezdnych na trzy punkty. Jednak i one zaczęły popełniać błędy, a sytuacja wróciła do stanu równowagi. W środkowej fazie drugiej partii podopieczne trenera Litwina słabiej spisywały się w ataku, co wykorzystały gospodynie, które po zbiciu Lewandowskiej ponownie zyskały trzypunktową nadwyżkę. Do walki Muszyniankę próbowała poderwać Wawrzyniak, ale nadal w korzystniejszej sytuacji byli Budowlani. Na dodatek w ich szeregach przypomniała o sobie Pavan w ataku, a jej koleżanki dobrze poczynały sobie w bloku, przybliżając się do sukcesu w drugim secie. W końcówce wśród gości zabrakło liderki, która poderwałaby ich do walki, zaś rozpędzone torunianki dowiozły bezpieczne prowadzenie do końca, kropkę nad i stawiając szczelnym blokiem (25:19).
Mimo że Muszynianka przegrywała 0:2, to nie zamierzała tanio sprzedawać skóry. Od początku trzeciej odsłony obie drużyny szły łeb w łeb. Wprawdzie jako pierwsze dwupunktowe prowadzenie – za sprawą Lewandowskiej – uzyskały gospodynie, ale skuteczna kontra Wawrzyniak pozwoliła przyjezdnym wrócić do gry. W kolejnych minutach oba zespoły zdobywały punkty miniseriami, a wynik wciąż oscylował wokół remisu. Jednak im bliżej końca, tym szala zwycięstwa zaczęła przechylać się na stronę Budowlanych. Po asie serwisowym Polak oraz błędzie Cvetanović muszynianki traciły już do rywalek trzy oczka, więc ich sytuacja robiła się coraz mniej komfortowa. Na dodatek punktową zagrywkę dołożyła Lewandowska, a zaporą nie do przejścia po raz kolejny okazał się toruński blok. Ale w końcówce do walki zerwały się siatkarki znad Popradu, które po asie serwisowym Agnieszki Rabki zbliżyły się do torunianek na dwa oczka. Pogrążył je autowy atak Mai Savić, a Budowlani ostatecznie triumfowali 25:21, zdobywając bardzo cenne trzy punkty do ligowej tabeli.
MVP: Marta Wójcik
Giacomini Budowlani Toruń – Polski Cukier Muszynianka Muszyna 3:0
(25:20, 25:19, 25:21)
Składy zespołów:
Budowlani: Paulava (7), Lewandowska (9), Polak (10), Wójcik (5), Ryznar (11), Pavan (16), Martinez (libero) oraz Janik i Nowak
Muszynianka: Savić (10), Wawrzyniak (14), Wójcik (2), Wilk (1), Cvetanović (14), Sredić (4), Medyńska (libero) oraz Szabó, Rabka (1), Cikiriz i Sosnowska
http://siatka.org/pokaz/ol-niezwykle-cenny-sukces-budowlanych-torun/