Siatkarki Budowlanych Toruń bardzo odważnie podeszły do spotkania z podopiecznymi Bogdana Serwińskiego.
26 listopada 2016 18:54
Siatkarki Budowlanych Toruń bardzo odważnie podeszły do spotkania z podopiecznymi Bogdana Serwińskiego. Beniaminek Orlen Ligi triumfował w pierwszej partii, ale nie zdołał utrzymać takiego stanu rzeczy w kolejnych odsłonach. W czwartej partii torunianki ponownie zaczęły naciskać na rywalki, ale gospodynie nie pozwoliły sobie na przedłużenie tego starcia i zgarnęły w nim komplet punktów.
Początek meczu należał do beniaminka z Torunia, po zbiciach Gierak i Lewandowskiej Budowlane prowadziły 5:2. Podopieczne trenera Serwińskiego nie potrafiły znaleźć swojego rytmu gry i były w odwrocie, po zbiciu Pavan „mineralne” traciły do swoich rywalek cztery punkty (4:8). Aleksandra Wójcik z Cvetanović próbowały poderwać swoje koleżanki do walki, ale nie znalazły wśród nich wsparcia. Poirytowany postawą swoich podopiecznych trener Bogdan Serwiński poprosił przy stanie 8:12 o przerwę na żądanie dla swojego zespołu, lecz na niewiele się zdało. Ekipa z grodu Kopernika skutecznie blokowała swoje rywalki, popisała się asami serwisowymi i odskoczyła Muszyniance na osiem punktów (17:9). Podłamane takim obrotem sprawy zawodniczki znad Popradu całkowicie oddały pole gry swoim rywalkom i przegrały wysoko premierową odsłonę meczu 15:25.
Po zbiciach Paulavy podopieczne Vettoreigo miały dwupunktową przewagę (4:2), wówczas do głosu doszły gospodynie. Wawrzyniak z A. Wójcik skutecznie zbijały i Muszynianka prowadziła 6:4. Ciężar gry po raz kolejny wzięła na siebie Lewandowska i dzięki tej zawodniczce Budowlane prowadziły 7:6. Od tego momentu do stanu 11:11 obie drużyny grały punkt za punkt, po czym na boisku uwidoczniła się przewaga miejscowej drużyny. Savić oraz Cvetanović zapisały na swoim koncie punktowe akcje, dodatkowo torunianki popełniły błędy własne i Muszynianka prowadziła 15:11. Przyjezdne toczyły w miarę wyrównaną grę do stanu 19:17, po czym na boisku uwidoczniła się zdecydowana przewaga miejscowej ekipy. Skuteczna gra w bloku Savić oraz punktowe zbicia Warzyniak i Cvetanović zapewniły Muszyniance wygraną 25:18.
Trzeci set tego meczu był jednostronnym popisem ekipy znad Popradu. Odrzucone od siatki zawodniczki z Torunia miały problem przyjęciem i często nadziewały się na szczelny blok swoich rywalek. W tym elemencie szczególnie mogły podobać się: Wilk, Savić oraz Sosnowska. W jednym ustawieniu torunianki straciły aż dziesięć punktów i na tablicy wyników widniał rezultat 18:6. Przyjezdne myliły się w niemal każdym elemencie siatkówki i po ataku Cvetanović przegrywały w meczu 1:2.
Będące w uderzeniu gospodynie nie dawały za wygraną i na początku prowadziły 3:0, taka przewaga utrzymała się do stanu 7:4. Ciężar gry na siebie wzięła Wojcieska i dzięki jej akcjom w bloku i ataku torunianki prowadziły 8:7. Kolejne punkty dołożyły Paulava oraz Marta Wójcik i torunianki prowadziły 11:7. Obie ekipy grała falami raz jedna, a raz druga ekipa zdobywała prowadzenie po czym je traciła, zbicia A. Wójcik dały miejscowej ekipie remis (11:11). Przyjezdne za sprawą Wojcieskiej i Gierak miały trzypunktową zaliczkę (17:14), którą natychmiast zniwelowały miejscowe siatkarki. Punktowe ataki A. Wójcik oraz Cvetanović sprawiły, że to Muszynianka prowadziła 21:19, ta przewaga nie utrzymała się zbyt długo i ponownie był remis 21:21. Podopieczne trenera Serwińskiego lepiej rozegrały końcówkę seta i po punktowym bloku Cvetanović zapisały na swoje konto trzy punkty.
Polski Cukier Muszynianka Muszyna – Budowani Toruń 3:1
(15:25, 25:18, 25:14, 25:22)
Składy zespołów:
Muszynianka: Savić (13), Wawrzyniak (12), Rabka (1), Sosnowska (5), Wójcik A. (12), Cvetanović (17), Medyńska (libero) oraz Szabo, Cikiriz, Wilk (3) i Sredić (3)
Budowlani: Wojcieska (9), Paulava (14), Lewandowska (9), Wójcik M. (4), Gierak (8), Pavan (8), Martinez (libero) oraz Jasińska, Polak (1), Bimkiewicz (2), Ryznar i Janik
http://siatka.org/pokaz/beniaminek-walczyl-muszynie-bezskutecznie/