Siatkarki Pałacu Bydgoszcz nie przestraszyły się utytułowanych rywalek i przystąpiły odważnie do spotkania z Chemikiem Police.
Bydgoszczanki wygrały w partii premierowej, ale od połowy kolejnej odsłony pozwoliły rywalkom zdominować boisko i mecz potoczył się według przewidywań. Trzy punkty trafiły na konto Chemika.
Początek spotkania rozpoczął się od wyrównanej gry punkt za punkt (3:3). Następnie to przyjezdne wyszły na trzypunktowe prowadzenie, głównie dzięki dobrej grze w polu zagrywki Katarzyny Zaroślińskiej (6:3). Pałacanki starały się szybko wyrównać stan rywalizacji i po asie serwisowym Eweliny Krzywickiej był remis (7:7). Od tego momentu to bydgoszczanki zaczęły grać skutecznie blokiem, dzięki czemu objęły prowadzenie 10:8. Wtedy o przerwę poprosił szkoleniowiec Chemika. W kolejnych akcjach w zespole Chemika zaczęły pojawiać się błędy własne. Po ataku w aut Katarzyny Zaroślińskiej bydgoszczanki prowadziły 14:11. Następnie policzanki szybko odrobiły straty i wyszły na jednopunktowe prowadzenie (17:16), wtedy o czas poprosił trener Pałacu Adam Grabowski. W dalszej części pierwszego seta wynik cały czas oscylował wokół remisu, co zwiastowało emocjonującą końcówkę (20:20). As serwisowy Magdaleny Jagodzińskiej dał bydgoszczankom piłkę setową, a premierową odsłonę zakończył skuteczny blok Eweliny Krzywickiej (25:23).
Podbudowane zwycięstwem w poprzedniej partii bydgoszczanki udanie rozpoczęły drugiego seta – od prowadzenia 3:1. W bydgoskiej ekipie cały czasy dobrze funkcjonował blok, przez który policzanki nie mogły się przebić (7:4). Po ataku z przechodzącej piłki Marty Ziółkowskiej oraz asie serwisowym Małgorzaty Śmieszek gospodynie powiększyły swoje prowadzenie (10:6), wtedy o czas dla swojego zespołu poprosił Jakub Głuszak. Z każdą kolejną akcją doskonale grał zespół Pałacu – tak w obronie, jak i w ataku, a przyjezdne były bezradne w swoich poczynaniach. Trener drużyny Chemika wprowadzał zmienniczki, licząc, że to one odmienią obraz gry jego zespołu (7:12). Od tej pory policzanki wzięły się ostro do pracy. Udana seria zagrywek Agnieszki Bednarek-Kaszy pozwoliła zmniejszyć dystans do dwóch oczek (13:11). Wtedy też zareagował trener Pałacu, biorąc czas dla swojego zespołu. W kolejnych akcjach drugiej odsłony ekipie przyjezdnej udało się doprowadzić do remisu 13:13. Następnie toczyła się wyrównana gra punkt za punkt (15:15). Z czasem to zespół Chemika zaczął przejmować inicjatywę. Dobra gra przyjezdnych w zagrywce oraz w bloku sprawiła, że Pałac tracił do rywalek trzy oczka (17:20). Doskonała gra w ataku Werblińskiej i Zaroślińskiej pozwoliła Chemikowi zwiększyć prowadzenie (23:17). Takiej przewagi podopieczne Jakuba Głuszaka nie wypuściły z rąk i pewnie wygrały drugą partię (25:19).
W pierwszych akcjach trzeciej odsłony to przyjezdne jako pierwsze wyszły na dwupunktowe prowadzenie (4:2). Po mocnym ataku Zaroślińskiej oraz punktowej zagrywce Jagieło to policzanki powiększyły swoją przewagę (7:3). Następnie Chemik górował nad bydgoszczankami w każdym siatkarskim elemencie. Po asie serwisowym Joanny Wołosz mistrzynie Polski prowadziły 13:5, wtedy o czas poprosił szkoleniowiec Pałacu. Przerwa na niewiele się zdała, gdyż bydgoszczanki nadal miały problem z przyjęciem zagrywki (6:16). Po bydgoskiej stronie udane pojedyncze akcje Eweliny Krzywickiej nie pozwalały na zmniejszenie strat (9:20). Przyjezdne w pełni kontrolowały boiskowe wydarzenia i pewnie triumfowały w tej partii (25:14).
Czwarty set rozpoczął się od punktowej zagrywki Marleny Pleśnierowicz (1:0), ale po skutecznym ataku Zaroślińskiej to przyjezdne wyszły na prowadzenie 4:3. Udana zagrywka Agnieszki Bednarek-Kaszy pozwoliła policzankom podwyższyć je do dwóch oczek (6:4). Bydgoszczanki miały problem z przyjęciem zagrywki, co przyjezdne skrzętnie wykorzystywały. Przy stanie 6:10 o przerwę dla swojego zespołu poprosił Adam Grabowski. Dzięki ambitnej grze pałacanek udało się im zmniejszyć dystans punktowy do dwóch oczek (9:11). Kolejne trzy akcje należały jednak do policzanek, które prowadziły 14:9, wtedy o swoją drugą przerwę wykorzystał szkoleniowiec Pałacu. Bydgoszczanki nie odpuszczały i starały się o jak najszybsze odrobienie strat. Udana seria zagrywek Jagody Materni zmniejszyła straty do dwóch punktów (13:15), ale ponownie podopieczne Jakub Głuszaka odskoczyły rywalkom na kilkupunktowe prowadzenie (20:14). Ostatecznie policzanki do końca kontrolowały boiskowe wydarzenia i wygrały czwartego seta. Spotkanie zakończyła skuteczna zagrywka Veljković (25:17).
MVP: Katarzyna Zaroślińska
Pałac Bydgoszcz – Chemik Police 1:3
(25:23, 19:25, 14:25, 17:25)
Składy zespołów:
Pałac: Jagodzińska (7), Ziółkowska (10), Misiuna (1), Krzywicka (15), Kuligowska (7), Bałdyga (2), Nowakowska (libero) oraz Portalska (1), Maternia (7), Śmieszek (7) i Pleśnierowicz (2)
Chemik: Gajgał-Anioł (1), Bednarek-Kasza (15), Bełcik, Blagojević (2), Jagieło (11), Zaroślińska (22), Zenik (libero) oraz Werblińska (8), Montano (1), Smarzek, Veljković (7) i Wołosz (1)
http://siatka.org/pokaz/orlen-liga-palac-postraszyl-mistrzynie-polski/