W drugim dniu eliminacji do Mistrzostw Europy U20 odbywających się w Arenie Toruń, Turcja pokonała Ukrainę. Zapraszamy do zapoznania się z relacją autorstwa Kacpra Chojnowskiego.
Autor tekstu: Kacper Chojnowski (Kujawsko-Pomorski Zespół Prasowy)
Zdjęcia: Wiktoria Woźniak
W piątkowe popołudnie (8 kwietnia) reprezentacja Turcji podejmowała ekipę Ukrainy. Obie drużyny dzień wcześniej w swoich pierwszych meczach poniosły porażki – Turcja uległa Hiszpanii 1:3, a Ukraina Polsce (0:3).
Ukraińcy świetnie rozpoczęli spotkanie, dobrze radząc sobie w akcjach sytuacyjnych. Nieco zagubieni Turcy nie mogli z kolei skończyć żadnego ataku. Przy zagrywce Maksyma Donetsa zespół z Ukrainy wyszedł na prowadzenie 8:0. Wkrótce jednak Turcy – dzięki niezłej grze blokiem – delikatnie zmniejszyli straty (10:7 dla Ukrainy). Turecki trener przy stanie 17:11 dla Ukraińców zmuszony został do wzięcia drugiej przerwy na żądanie. Podopieczni Ali Kazıma Hidayetoğlu zdawali się być zagubieni, choć miewali przyzwoite momenty, szczególnie jeśli chodzi o grę środkiem. Było to jednak stanowczo za mało – goście zza naszej wschodniej granicy sporo punktowali blokiem i byli bardzo skuteczni w kontratakach. Mocno jednostronna partia zakończyła się wynikiem 25:18 dla zespołu trenera Levchenko.
W kolejnego seta znacznie lepiej weszli już Turcy (5:2). Pomimo tego faktu, po wyrównanym fragmencie gry zawodnicy z Ukrainy niedługo później doprowadzili do remisu (10:10). Po chwili Turcy ponownie odskoczyli rywalom na kilka punktów przy zagrywce Gökçena Yüksela. Świetnie po stronie tureckiej radził sobie w obronie libero – Muhammed Aray. Siatkarze w czerwonych strojach – kiedy tylko była taka możliwość – skutecznie korzystali z gry środkiem. Wsparcie ukraińskich kibiców nieco pomogło ich zawodnikom – turecki trener poprosił później o przerwę na żądanie przy teoretycznie bezpiecznym dla jego drużyny rezultacie (21:17). Choć Ukraińcy zanotowali niezły fragment w grze, to Turcy ostatecznie zwyciężyli partię 25:20.
Trzeciego seta od 3-punktowego prowadzenia rozpoczęli Ukraińcy. Dzięki dobrej zagrywce Turcy jednak najpierw szybko wyrównali (9:9), po czym wyszli na prowadzenie (11:9). Turcy nieźle funkcjonowali również w bloku, co utrudniało Ukraińcom rozwinięcie się w ataku. Trener Levchenko wykonał zmiany na pozycjach przyjmującego, rozgrywającego i atakującego, a przy wyniku 20:14 dla rywali wziął przerwę. Te ruchy nie przyniosły mu jednak korzyści – Turkom wystarczyła jedynie solidność i regularność, by powiększać przewagę. Duży udział w wyraźnej wygranej Turcji w trzeciej partii (25:15) miał Muhammed Aray, rozgrywający tego dnia kapitalne spotkanie na pozycji libero.
Czwarta odsłona meczu rozpoczęła się wyrównanie. Na początku tego seta świetnie spisywał się ukraiński przyjmujący Kristian Prysakar, który dołożył od siebie kilka skutecznych ataków i punktowych bloków. Żadna z drużyn nie mogła przechylić szali na swoją korzyść – wypracowana w początkowej fazie partii 2-punktowa przewaga Ukraińców z czasem znikła. Na delikatne prowadzenie wysunęła się następnie reprezentacja Turcji, choć końcówka seta zapowiadała się bardzo emocjonująco. Trener Levchenko przy stanie 22:20 dla Turków wziął czas, lecz nie przyniosło to korzyści zespołowi z Ukrainy. Turcy zwyciężyli tę partię 25:21, a całe starcie 3:1.
Wyjściowy skład reprezentacji Turcji: Özgür Karababa, Hilmi Şahin, Savaş Kaplan, Doğan Karakoç, Aykut Gedik, Gökçen Yüksel, Muhammed Aray (libero). Trener: Ali Kazım Hidayetoğlu.
Wyjściowy skład reprezentacji Ukrainy: Nazar Hetman, Illia Chaban, Mykola Kuts, Maksym Donets, Nikita Zolotukhin, Danylo Hrytsenko, Borys Yakovliev (libero). Trener: Andriy Levchenko.
Zapraszamy do obejrzenia dużej galerii zdjęć, których autorem jest Wiktoria Woźniak.
https://drive.google.com/drive/folders/1B0t7j0ApDTZ2LcrC2stn9fMJkXg8OA1P?fbclid=IwAR3d5_4qQbgDiKxfzXkWiOjiLOJvnwmFeClvPJGx78Th2OmtEcl6RBdAlFw
Chcesz dołączyć do grona naszych partnerów?
Pozbawieni marzeń, bez wizji nie osiągają sukcesów.
